Zorganizowali w naszej szkole wolontariusze ze Szkolnego Klubu Wolontariatu sprawiając, że wszyscy stali się szczęśliwsi i zapomnieli o troskach dnia codziennego.
Pomysłodawcą tego dnia był Harvey Ball, autor znanego na całym świecie symbolu żółtej uśmiechniętej buzi, tzw. „smiley face”, stworzonej w 1963 roku. Symbol ten reprezentować ma dokładnie to, co na co dzień chcemy widzieć jak najczęściej u innych ludzi –bezinteresowny uśmiech i radość życia. Bo jak się okazuje, znane od wieków powiedzenie „śmiech to zdrowie” to nie tylko metafora.
Potwierdzono naukowo, że śmiech rozluźnia i odstresowuje, przyczyniając się do wzmocnienia układu odpornościowego organizmu. Ponadto stymuluje wydzielanie endorfin, czyli hormonów szczęścia. Oznacza to, że nawet zmuszanie się do uśmiechu może poprawić nastrój. Pod względem stopnia aktywacji mózgu uśmiech jest porównywalny z efektem zjedzenia kilkuset czekolad. Jeśli więc chcemy podnieść komuś humor i samopoczucie, wystarczy się uśmiechać lub częściej przebywać w towarzystwie osób uśmiechniętych –śmiech jest po prostu zaraźliwy.